Funkcjonariusze KAS i policji zlikwidowali magazyn z podrobionymi perfumami

Funkcjonariusze KAS i policji zlikwidowali magazyn z podrobionymi perfumami

Funkcjonariusze KAS i policji zlikwidowali magazyn z podrobionymi perfumami

Funkcjonariusz KAS i policjant przy kartonach z podróbkami
Funkcjonariusz KAS prezentuje zabezpieczony kosmetyk
Funkcjonariusz KAS przy kartonach z kosmetykami
Banknoty 50 i 100 zł ułożone na podłodze

Blisko 9 tysięcy sztuk podrobionych perfum znanych, światowych marek przechwycili podczas wspólnej akcji pod Nadarzynem (woj. mazowieckie) funkcjonariusze KAS z Białegostoku oraz policjanci z Wołomina. Do sprawy zatrzymano dwie osoby (kobietę i mężczyznę) narodowości białoruskiej, które już usłyszały zarzuty dotyczące naruszenia ustawy prawo własności przemysłowej.

Funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku oraz  wołomińscy policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją ustalili, że na jednej z prywatnych posesji pod Nadarzynem funkcjonuje magazyn podrobionych perfum. Mundurowi weszli do wcześniej wytypowanego budynku zaskakując na miejscu dwie osoby.

Na terenie kontrolowanej posesji policjanci i funkcjonariusze KAS zabezpieczyli prawie 9 tys. sztuk kosmetyków bezprawnie oznaczonych znakami towarowymi znanych, światowych firm z branży perfumeryjnej. Gdyby to były oryginalne produkty ich wartość rynkowa wynosiłaby co najmniej 1 milion 300 tys. złotych.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, perfumy ze zlikwidowanego magazynu mogły trafiać do nielegalnej sprzedaży różnymi kanałami. Dodatkowo podczas przeszukania posesji mundurowi zabezpieczyli gotówkę, sprzęt elektroniczny, a także ok. 7 gramów białego proszku, który teraz trafi do badań laboratoryjnych pod kątem obecności substancji narkotycznych.

Zatrzymani podczas akcji obywatele Białorusi trafili do policyjnej celi. Białorusini już usłyszeli zarzuty z ustawy prawo własności przemysłowej dotyczące wprowadzania do obrotu towaru oznaczonego prawnie zastrzeżonymi znakami towarowymi czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, za co może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Pruszkowie kobieta i mężczyzna zostali też objęci policyjnymi dozorami.

Pliki do pobrania