«Powrót

Nie gaśnie pomoc Ukrainie – podlaska KAS wspiera uchodźców

Nie gaśnie pomoc Ukrainie – podlaska KAS wspiera uchodźców

Nie gaśnie pomoc Ukrainie – podlaska KAS wspiera uchodźców

mężczyźni z koszykami zakupów, w tle bagażnik samochodu i inne pojazdy na parkingu przed sklepem
wielki stół, obok krzesła, na nim produkty zakupione obywatelom ukrainy, napoje, chusteczkki mokre, sucha żywność - zupki, ciastka, środki higieniczne
garaż , przed nim bus do którego pakowane sa produkty uchodźcom z Ukrainy
bus, do którego zapakowane sa w kartony produkty uchodźcom z Ukrainy
  • Od początku wojny w Ukrainie jako podlaska KAS, a także jako ludzie z nią związani wspieramy uchodźców z Ukrainy.
  • Wysłaliśmy transporty z darami i uruchomiliśmy zbiórki funduszy oraz rzeczy według aktualnych potrzeb sygnalizowanych przez przybywających uchodźców.
  • Ponadto, pracownicy i funkcjonariusze podlaskiej KAS indywidualnie organizują transporty uchodźców z granicy, przygotowują mieszkania i otaczają opieką potrzebujących sąsiadów z Ukrainy.  

Wojna w Ukrainie gwałtownie zmieniła dotychczasowe codzienne życie mieszkańców tego kraju. Wielu z nich uciekając przed działaniami zbrojnymi przyjechało do Polski, gdzie cały czas potrzebuje wsparcia i opieki.

Jako pracownicy i funkcjonariusze podlaskiej KAS nie pozostaliśmy bierni. Wspólnie, jako instytucja oraz indywidualnie w naszych rodzinach i środowiskach lokalnych pomagamy i otwieramy drzwi naszych domów uchodźcom z Ukrainy.

Wstrząsające, przerażające a czasami bardzo wzruszające są historie uciekających przed wojną ludzi, które słyszymy od przybywających do woj. podlaskiego Ukraińców. Swoimi przeżyciami ze spotkań z uchodźcami podzielił się Paweł, jeden z funkcjonariuszy podlaskiej KAS, opiekujący się rodzinami z Ukrainy.

 - Jest to historia Ukrainki Leny będącej w 19 tygodniu ciąży i jej męża Nurali - muzułmanina pochodzącego z Tadżykistanu, na którego po przyjęciu chrześcijaństwa rodzina wydała wyrok śmierci, więc uciekł do Ukrainy. Teraz ponownie musiał uciekać z kraju z rodziną, w którym pozornie czuł się bezpiecznie. Pochodzą z Berdyczowa - 40 km od Żytomierza, 180 km od Kijowa. Sami mają dwie córki: Arina - 2,5 lat oraz Dajana - 5,5. Jako rodzina są bardzo radośni, pracowici choć żyją skromnie. Po przyjeździe do Polski rodzina dostała paczkę żywnościową, a dziewczynki otrzymały ubrania, zabawki, materiały szkolne. Dajana dzięki temu mogła rozpocząć naukę w szkole w Narewce, w której bardzo dobrze się odnajduje. Lenie zagwarantowano opiekę ginekologa, ubrania ciążowe, odpowiednie kosmetyki, rzeczy dla niemowlęcia. Rodzina zdecydowała się zostać na dłuższy czas w Polsce. Są bezgranicznie wdzięczni za nasze okazane wsparcie.

Jak opowiada Paweł : Najbardziej wzruszyła mnie i dotknęła reakcja dziewczynek i niesamowita radość z drobnych rzeczy: dżemu podarowanego przez jedną z funkcjonariuszek oraz koralików. Miesiąc po tym wydarzeniu, nadal kiedy mnie widzą to traktują mnie jak ulubionego wujka.

Jednak zdarzają się także historie trudne do opisania. Inny z naszych kolegów z podlaskiej KAS relacjonuje: Miałem możliwość transportowania dwóch rodzin, które pochodzą z Mariupola. Ci ludzie nie byli w stanie rozmawiać na żaden temat, ciągle płakali. Trauma, którą przeżyli będzie z całą pewnością w ich życiu jeszcze przez długi czas, w moim też.

Nieprzerwanie od momentu pojawienia się w Polsce uchodźców z Ukrainy spieszyliśmy i nadal spieszymy z pomocą. Wśród pracowników Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku, Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego, jak i 15 urzędów skarbowych w woj. podlaskim zorganizowaliśmy zbiórkę rzeczową i pieniężną. Ze zgromadzonych środków zakupiliśmy produkty pierwszej potrzeby według aktualnych potrzeb sygnalizowanych przez IAS w Lublinie dokąd przekazywaliśmy dary, gdzie były dystrybuowane na potrzeby Ukraińców przekraczających polsko – ukraińską granicę.

Dodatkowo pracownicy i funkcjonariusze podlaskiej KAS uruchomili zbiórki funduszy oraz artykułów spożywczych, chemicznych i higienicznych oraz leków, odzieży i rzeczy dla niemowląt. Zebrane pieniądze i dary rzeczowe wsparły ponad 200 Ukraińców (głównie kobiety i dzieci), którzy są lub byli w Białymstoku.

Ponadto, nasi pracownicy i funkcjonariusze tak jak duża część społeczeństwa z własnej inicjatywy udzielają na co dzień wsparcia uchodźcom z Ukrainy. Uczestniczą w przedszkolnych, szkolnych, przykościelnych zbiórkach darów w postaci odzieży, żywności, środków higienicznych. Głównie jest to pomoc finansowa oraz wsparcie w organizacji miejsc gdzie uchodźcy mogą mieszkać. Przykładem są nasi koledzy z Augustowa, którzy udzielili wsparcia finansowego wybranej rodzinie z Ukrainy z dwiema córkami w wieku 2 i 10 lat, czy też koledzy z Suwałk, którzy wraz ze swoimi znajomymi i we współpracy z wójtami sąsiednich gmin wynajęli i przygotowali dla uchodźców mieszkania wraz z pełnym wyposażeniem.

Wiele osób zaangażowało się również w organizowanie transportu rodzin z granicy, pomagało w uzyskaniu numerów PESEL, zapisaniu dzieci do szkół czy uzyskaniu wsparcia socjalnego (500+, 300+, Caritas).

Wierzymy, że nasza wspólna pomoc, pomoże uchodźcom przetrwać ten trudny dla nich okres, a te piękne odruchy serca będą trwały jak najdłużej, także po okresie Świąt Wielkanocnych.